
wielkie przemyślenia i planowanie sesji porannej. mocno porannej jaka miała nastąpić dnia następnego
no i nastał dzień. 4 rano....w miejscu mocno pogłębiony ostatnio - plac wolności.
ostatnie przymiarki:

strona dla osob zwiazanych z opt. jesli jestes niezadowolony z jakiegos postu czy zdjecia, to je usun, nie zapominaj jeadnak ile smiechu mozesz dac innym.
4 komentarze:
no piekny reportaz. jak umre to nie boje sie ze nikt nie bedzie mogl mnie zastapic.pozdrawiam
huehue. w ferie też można by zrobic taki wypad poranny.
:)
no no panie F. mam nadzieje ze to komplement:) w kierunku moim.
a wypad w ferie fajny pomysl - i wstac mozna nieco pozniej...dlugo w koncu ciemno jest, nie:)?
Prześlij komentarz